|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Artur
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pią 16:01, 05 Sty 2007 Temat postu: Dziennik Łódzki atakuje Tatianę! |
|
|
| Cytat: | Porażka Okupnik, sukces Blue Caffe!
Gdy pod koniec 2005 roku Tatiana Okupnik oświadczyła, że odchodzi z zespołu Blue Caffe i rozpoczyna karierę solową, wielu nie mogło w to uwierzyć. Krytycy muzyczni przepowiadali upadek łódzkiej formacji, bo nie uda się znaleźć na miejsce Tatiany równie seksownej i ekspresyjnej osobowości scenicznej. Okupnik wypełniła swoje ostatnie zobowiązania wobec macierzystej grupy, a lider Blue Caffe, Paweł Rurak-Sokal, rozpoczął rok 2006 tajemniczymi zapowiedziami, iż nowa wokalistka zespołu będzie jeszcze lepsza. Teraz wiemy już, że miał rację.
A muzyczne losy Tatiany Okupnik są ciągle niepewne.
Gdzie jest Tatiana?
Od czasu, gdy Tatiana Okupnik opuściła Blue Caffe, zapanowała wokół niej cisza. Artystka odmawiała wszelkich wywiadów, zapowiadała tylko, że przygotowuje solową płytę. Z "przecieków" wiadomo było, że ma to być album z rozmachem - nagrany w Nowym Jorku, z amerykańskimi muzykami. Czekanie na płytę trwało rok. Artystka z nowym materiałem pojawiła się dopiero we wrześniu na kilku koncertach, m.in. podczas Vena Festivalu w Łodzi. I... wypadła blado: przeciętne piosenki oraz wyraźna różnica klasy między wokalistką a jej zapleczem. Niestety, na korzyść zaplecza. Można się było spodziewać, że nowy, solowy wizerunek Tatiany - także ze względu na muzyków, jakich sobie dobrała i zapowiadaną stylistykę repertuarową - będzie bardziej dojrzały, elegancki, wyrafinowany.
Nic takiego, na razie, się nie stało i obawiam się, że na nowy rok przylgnie do niej wizerunek związany z lansowaną piosenką "Shake your pupka".
A już chyba czas, by zamiast pupki, pokazać osobowość i większe wokalne możliwości. Wydaje się, że tak też czuje publiczność - podczas transmitowanego w TVP2 "Sylwestra pod Dobrą Gwiazdą" z Wrocławia, gdzie Tatiana zaśpiewała m.in. właśnie "Shake your pupka", podczas jej występu ze strony widowni powiało chłodem, choć inni wykonawcy sprawili, że wrocławska publiczność bawiła się iście szampańsko. Tak przynajmniej wyglądało to na szklanym ekranie.
Termin wydania solowej płyty Tatiany Okupnik przesuwano kilkakrotnie, ostatecznie ma się ona ukazać w lutym. Wyda ją Kayax, firma należąca do Kayah, a album ma nosić tytuł "On My Own" i ma być mieszanką nowoczesnego popu, r&b i soulu. Tatiana na razie ciągle nie chce rozmawiać z prasą. Być może szykuje silne uderzenie. Jeszcze w styczniu w stacjach radiowych ma się pojawić singiel promujący jej płytę. Wiosną ma się odbyć trasa promująca album. Także w Kayaksie nikt nie spieszy się do opowiadania o tym, czy rok 2007 będzie należał do Tatiany Okupnik.
- Przesunięcia terminu wydania płyty są czymś normalnym w show-biznesie. Po premierze planowana jest trasa, choć nie wiadomo czy z amerykańskimi muzykami. Może nie udać się dogranie wszystkich terminów - wyjaśnia Paweł Walicki z Kayaksu.
Nie pozostaje więc nic innego, tylko czekać. Potencjał na sukces Tatiana ma. Może jednak powinna zmienić doradców?
Blue Caffe trzyma się dobrze
W zupełnie innym miejscu jest Blue Caffe. Muzycy na następczynię Tatiany wybrali Dominikę Gawędę, która początkowo nie była powszechnie akceptowana w tej roli. Dziś, sądząc np. po koncertach zespołu, dla fanów jest już oczywiste, że wokalistką Blue Caffe jest Gawęda. I stało się to szybciej, niż można było przypuszczać.
- Bałem się tego, jak zostanie przyjęta Dominika i byłem mile zaskoczony tym, jak szybko zaakceptowali ją fani - przyznaje Paweł Rurak-Sokal.
A trzeba przyznać, że było się czego bać, bo łódzka grupa z Dominiką to zupełnie inne Blue Caffe. Zmienił się nie tylko wizerunek (i oby nie zmierzał, jak to było z Tatianą, ku akcentom erotyczno-swobodnym), ale i muzyka. Gawęda ma wielki głos i możliwości, więc Paweł Rurak-Sokal postawił na bardziej wyrafinowane, niż przy poprzednich płytach, formy muzyczne. Dzięki temu Blue Caffe wydało w ubiegłym roku bardzo dobrą płytę "Ovosho". Kłopot polega na tym, że od nowego albumu Blue Caffe wielu odbiorców i krytyków oczekiwało kolejnych, popowych przebojów. Tymczasem to była prawdziwa podróż w różne muzyczne nastroje i klimaty, wrażliwa, ale i przemyślana jednocześnie. To płyta raczej do słuchania niż tańczenia, wyzwalająca mnóstwo skojarzeń i obrazów - różne utwory połączone jednym charakterem pisma, ze światową piosenką "My Road". I, co ważne, jeśli Dominika będzie pracować nad głosem, jej wokal się rozwinie, a Rurak-Sokal będzie mógł wznosić Blue Caffe na coraz wyższe poziomy szlachetnego, wytwornego popu.
- Moje postanowienia na ten rok to jeszcze wyżej podnieść poprzeczkę dla Blue Caffe oraz zrealizować trzy wielkie przedsięwzięcia muzyczne na skalę ogólnopolską, o których na razie jeszcze nie mogę mówić - zapowiada lider grupy. - Pragnę też, by muzyka zespołu poważnie zaistniała w jednym kraju europejskim. Są prowadzone w tej sprawie rozmowy, ale to też na razie tajemnica. Co roku postanawiam sobie zamieniać marzenia na fakty. Pragnąłem kiedyś, żeby założyć zespół i udało się, chciałem, by to była grupa popularna i tak jest. Gdy zaczynał się rok 2006, marzyłem, by znaleźć świetną wokalistkę, dla której będzie można tworzyć niezwykłe rzeczy, i taką znalazłem. W tym roku marzę jeszcze o jak najbardziej egzotycznym wyjeździe. |
Stwierdzam, że autor ma coś z głową, gdyż ludzie we Wrocławiu bardziej się przysłuchiwali utworom Tatiany, bo skąd je mogli prędzej znać? Poza tym miała początkowo wystapić z zespołem i zaprezentować kilka piosenek, ale rada miasta nie miała hajsu na sprowadzenie muzyków do Polski, a TVP zapłaciło tylko Tatianie i kilku innym wykonawcom, zbudowali scenę i prowadzili transmisję LIVE, reszta należała do miasta Wrocław. Słyszałem opinie osób co nawet nie przepadały prędzej za Tatianą, że nowy styl może odnieść sukces i cieszą się że już (cytuję) "nie spiewa przez nos". Większośc miała raczej niedosyt, bo weswzła laska na 3 minuty i wyszła. Tatiana mówiła też, że jej materiał będzie docierał do pewnej grupy co rozumieją jazz i soul. "Koniec z kiczem, to będzie dojrzała muzyka" - tak Tatiana powiedziała we Wrocławiu.
Dodam jeszcze, że ten dziennikarzyna mieszka w Łodzi, a nie zna nazwy zespołu gdzie właśnie powstał w Łodzi
P.S. Dodam, że na stronie Agaty [link widoczny dla zalogowanych] umieściłem audio Live z utworem "shake your pupka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
ameliaf
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
| Wysłany: Pią 17:27, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj w Zyciu na Goraco znowu komentowali figure Tatiany. Oczywiscie komentarze byly niepochlebne. Na dodatek artykulik byl napisany tak jakby to sama Tatiana zalila sie szmatlawcowi, ze utyla. Zalosne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ateus
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Nie 18:46, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Arturem. To jeszcze za wcześnie by oceniać kilka piosenek, kiedy nie zna się jeszcze kawałka promującego. Co do B.C. to idzie im coraz ciężej (100 tys. 1 płyta, 2 płyta - ok.50 tys. i ta trzecia BEZ Tatiany - 15 tys.). Ich teledyski - You may be in love oraz Love Song były bardzo często puszczane na MTV i ViViE (nieraz jednocześnie na obu stacjach) nie wspominając o radiu... Teraz, nowe dwa teledyski przeszły bez większego rozgłosu a płytę kupili jedynie zatwardziali fani B.C.
A Tatiana jeszcze dobrze nie zaczęła!!!
Ale to nic, czytałem już, że Mandaryna UMIE ŚPIEWAĆ, takie pierdy to się pisze by mieć czym palić w kominku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|
